czwartek, 3 grudnia 2020

Ciemno wszędzie, głucho wszędzie...

 


Od dłuższego czasu tempo dodawania nowych wpisów na blog bardzo spadło, w tym roku tylko w dwóch miesiącach udało mi się zrobić więcej niż 10 wpisów. Zmęczenie materiału znów daje znać o sobie, nieco brak czasu i ochoty na grzebanie w źródłach żeby szukać ciekawych materiałów na wpisy. Dużo więcej dzieje się na polskiej i angielskiej wersji bloga na FB, bo też łatwiej jest tam zamieszczać nowe rzeczy, albumy z ilustracjami czy memy z Władysławem IV (nie mogłem sobie darować...). Sporo energii poszło też na dokończenie książki, która lada dzień powinna w końcu trafić na rynek wydawniczy (będzie i o tym wpis, jak tylko się pokaże na stronie Wydawcy). A że przy okazji trwają już pracę nad kolejną książką, także w języku angielskim, znów traci na tym blogowanie.

Tych z Was którzy są przyzwyczajeni do czytania bloga tutaj mogę więc tylko z góry przeprosić za to, że nowe wpisy będa się pojawiać relatywnie rzadko, zapewne najczęściej będą to jakieś recenzje książek które z tego czy innego powodu mnie zaciekawiły. Jednocześnie zapraszam do polubienia stron bloga na FB, bo tam staram się praktycznie codziennie zamieszczać coś ciekawego. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz