piątek, 7 sierpnia 2020

I kryją się do swych jam

 

Charles Ogier, wizytując w 1635 roku, wciąż widział tam rozliczne ślady zakończonej sześć lat wcześniej wojny. Poniżej fragmenty dotyczący spalonego w 1628 roku przez Szwedów Łasina (Lessen), dobrze pokazujący jak ogromną traumą dla ludności w Prusach była wojna o ujście Wisły. 

Przejeżdżaliśmy przez miasto Radzyn, pięknie położone, choć spalone i zniszczone przez Szwedów. Stąd przybyliśmy do miast Łasin, również przez Szwedów zburzonego. Widok tych ruin sprawiał wrażenie smutne i zarazem straszne. Przykro było oglądać ludzi świadomych , że jeszcze przed kilkoma laty byli obywatelami kwitnącego miasta, a teraz żyją zagrzebawszy się w zwaliska i nory swych własnych domów. Gdy tylko dostrzega obcych ludzi, natychmiast ogarnia ich strach: rzucają się do ucieczki i kryją się do swych jam, jakby ci, których ujrzeli, musieli być zawsze Szwedami lub wilkami.

1 komentarz:

  1. Taka apokalipsa jaka tam przeszła to musiała być dla tych ludzi niewyobrażalna strata. Tak jak piszą : żyli normalnie a nagle smutek i zagrzebanie w zwaliskach. Warto odwiedzić to miasto, zobaczyć i popatrzeć na nie przez pryzmat historii

    OdpowiedzUsuń