wtorek, 25 września 2012

Sir Paul opowiada - Zbrojmistrze



Jako że opisy janczarów i sipahów prowincjonalnych są niezwykle obszerne, skupię się póki co na nieco krótszych, acz równie ciekawych wzmiankach dotyczących słabiej znanych formacji. Spójrzmy więc co sir Paul napisał o sułtańskich zbrojmistrzach, znanych w Polsce jako dżebedży - Rycaut nazywa ich Gebegees.
Są to Zbrojmistrze; nazwani tak od słowa ‘Gebees’, które po turecku oznacza kirys[1]; jest ich 630 podzielonych na 30 Izb[2], a ich kwatery znajdują się nieopodal Kościoła Świętej Zofii[3] w Konstantynopolu. Ich zadaniem jest konserwacja starych broni [chronienie jej od rdzy]poprzez czyszczenie i oliwienie jej, tak że [broń ta] pozostanie na zawsze Trofeum Tureckich podbojów. Ich żołd to 8 do 12 Aspersów dziennie; ich oficerowie to [w kolejności] Gebegibasczi, który jest ich komendantem, Odobasczi którzy są dowódcami Izb. (…) i często w czasie bitew rozdają pomiędzy Janczarów egzemplarze starej broni, którą mają w swej pieczy.


[1] W tekście dosłownie: napierśnik i naplecznik, w takim więc znaczeniu używam tu słowa kirys.
[2] W oryginale ‘Chambers’.
[3] Hagia Sophia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz