poniedziałek, 23 lipca 2018

Prawdziwa Kmicicowa kompania




Kilkakrotnie wspominałem już na blogu o utrapieniach jakie przynosiły ze sobą oddziały wolontarskie w okresie 1654-1667. Podopieczni Oskierki czy Muraszki byli niestety tak samo skorzy do łupienia lokalnej ludności jak i do walki z przeciwnikiem. Dziś znalazłem kolejnego przywódcę „Kmicicowej kompanii”, który wykorzystał wojenną zawieruchę do własnych celów. Poniżej uniwersał Jana II Kazimierza, nawołujący obywateli  powiatu pińskiego do stawienia oporu wolontariuszowi Felicjanowi Rodakowskiemu, który z kupą swawolną nie kwapił się do obozu wojsk litewskich, zamiast tego wyrządzając w powiecie wielkie krzywdy y excessa.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz