Dawno temu (jeżeli
patrzeć na historię tego bloga oczywiście) pisałem o starciu pod Kiezmarkiem z 1627 roku. Od tego czasu udało mi się dotrzeć do źródeł z epoki dotyczących
jednostek piechoty koronnej walczących w tej bitwie, pora więc na poważne
sprostowania. W oryginalnym wpisie wspomniałem o rotach Artura Astona i
Gerharda Denhoffa, podając ich etatową liczebność (za Jerzym Teodorczykiem)
jako odpowiednio 500 i 200 żołnierzy. Jak to jednak wyglądało naprawdę?
Rota Astona w
okresie sierpień 1626-grudzień 1627) wykazuje stan etatowy 350 żołnierzy (liczba
taka figuruje w dwóch komputach przedstawionych na sejmie na potrzeby zapłaty
żołdu). Z kolei Diariusz Woyny Pruskiey…
podaje że w sierpniu 1626 roku oddział ten liczył 500 żołnierzy, taką samą
(podejrzanie wysoką) liczbę mamy w Popisie
Woiska… z listopada 1626 roku. Oddział brał udział w bitwie pod Gniewem,
gdzie poniósł straty (min. przynajmniej 30 rannych od eksplozji prochu 22
września), stąd też stan z listopada to według mnie typowa próba wyłudzenia
żołdu (oddział był początkowo opłacany ze szkatuły królewskiej, jako „piechota
morska”). Bez wątpienia żołnierze Astona pod Kiezmarkiem walczyli, jeszcze w
lutym 1628 roku 12 żołnierzy z tej jednostki powróciło z niewoli szwedzkiej, po
wymianie na pochwyconych knechtów szwedzkich. Rota (a właściwie to co z niej
zostało) weszła pod koniec 1627 roku w skład regimentu Gerharda Denhoffa.
Rota Gerharda
Denhoffa – tutaj mamy do czynienia z największą niespodzianką… oddział ten
bowiem nie istniał. Jerzy Teodorczyk dokonał tu bowiem niezwykle twórczego
połączenia dwóch rot: Fridricha Denhoffa i Gerharda Frydrychsona (Frydrycha).
Pierwsza z nich (być może to właśnie ona walczyła pod Gniewem) liczyła według etatu
(zależnie od źródła) 238, 281 lub 316 porcji żołdu (większe liczby mogą
dotyczyć okresu po listopadzie 1626 roku, kiedy oddział mógł zostać powiększony
przez żołnierzy ze zwiniętych rot). Druga z kolei to 155 żołnierzy (jedno
źródło mówi o 150), po zdobyciu Pucka wchodzących w skład garnizonu miasta.
Gerhard Denhoff nie dowodził żadną freikompanią piechoty, dostał za to jeszcze
w 1626 roku polecenie zaciągnięcia regimentu piechoty, liczącego 3000
żołnierzy. Pod Kiezmarkiem walczyła więc część roty Fridricha Denhoffa (sam
dowódca także był tam obecny). Obydwie freikompanie weszły pod koniec 1627 roku
(na początku 1628 roku?) w skład regimentu Gustava Sparre; Fridrich Denhoff
został oberszterlejtnantem w tej jednostce, a po śmierci Sparre w 1629 roku
awansowano go na obersztera.
Niestety wciąż nie
jestem w stanie ustalić, jaka część polskiego kontyngentu pochodziła z roty
Astona, a jaka z roty Denhoffa. Szwedzi mieli zdobyć w boju dwa sztandary jednostek
koronnych. Jeżeli freikompanie Astona i Denhoffa miały tylko po jednej chorągwi
w oddziale (a biorąc pod uwagę, że w boju obecni byli obydwaj dowódcy, trudno
zakładać, że roty nie miałyby ze sobą sztandarów) to sprawa jest prosta: 2
freikompanie = 2 utracone sztandary. Jeżeli jednak oddziały te były podzielone
jeszcze na mniejsze kompanie, a i te z kolei miały własne chorągwie, to sprawa
nam się tu niestety gmatwa. Na dzień dzisiejszy nie jestem jednak w stanie
ustalić nic nowego w tej materii, tym bardziej że spotkałem się tylko z wizerunkiem
jednej z tych chorągwi. Ot, trzeba będzie szukać dalej…
Just for fun :)
OdpowiedzUsuńI am not fluent in Polish & often use build-in Google Chrome Translator to translate web-pages. Today it translated the phrase in Polish:
"... liczba taka figuruje w dwóch komputach przedstawionych na sejmie na potrzeby zapłaty żołdu..."
as
"... the number listed in the two Mac computers presented to the Diet for the purposes of payment of the pay..."
Good one :)
OdpowiedzUsuńz artykułu Waldemara Grabowskiego w "Dawna broń i barwa" wynika, że są dwie podobne chorągwie ST 28:51 (ta publikowana) i ST 28:52. Najpewniej można to sprawdzić w reprodukcjach J. Jonssona z 1904-1915.
OdpowiedzUsuńPytanie tylko, na ile ST 28:52 różni się od tej? Szwedzi (artykuł Arne Danielssona) błędnie identyfikują jednostkę Astona jako 'kompanię gwardii królewskiej', zapewne wynika to z nieznajomości specyfiki polskiej piechoty cudzoziemskiej w 1626 roku :) Napiszę do Armemuseum, może zechcą się podzielić chociażby zdjęciem reprodukcji Z Jonssona.
OdpowiedzUsuńW tym artykule wogole pomija się sztandar ST 28:52
OdpowiedzUsuńChodzi Ci o artykuł Danielssona? Faktycznie tam nic o 28:52, wspomniałem tylko o tym z powodu błędnej identyfikacji jednostki Astona jako gwardii. To na niego powołuje się zresztą Grabowski, popełniając tam kilka błędów - ale przynajmniej wspominając, że sztandary są dwa :)
OdpowiedzUsuń