Nie ukrywam, że w związku z obecną sytuacją (wciąż żadnych
zombie…) dużo czasu spędzam przeglądając zdigitalizowane zasoby polskich
bibliotek i archiwów. Co prawda czasami mam ogromne problemy z rozczytaniem się
w odręcznym piśmie, jednak pomoc Żony (która nie ma niesamowity talent do
odczytywania takich dokumentów) i znajomych specjalistów sprawia, że udaje się
odnaleźć wiele interesujących materiałów. Będę się więc nimi dzielił na blogu,
w końcu są dostępne dla wszystkich ale nie każdy wie gdzie i jak dokładnie ich
szukać.
Na pierwszy ogień bardzo interesujący zbiór dokumentów: list przypowiednie Zygmunta III, królapolskiego, na zaciąg wojska dla poskromienia swawoli kozackiej. To seria
listów przypowiednich na 50-konne chorągwie jazdy i 100-osobowe chorągwie
piechoty w armii litewskiej, co ciekawe – miejsce na nazwisko rotmistrza jest
puste, miało zostać wypełnione już po ustaleniu kto obejmie komendę jednostek. Można sobie dodać własne nazwiska, wydrukować, postarzyć herbatą i powiesić na ścianie. Jak już będzie można mieć gości, to się będzie można chwalić praszczurem w służbie Zygmunta III.
Faktycznie rozczytanie takich dokumentów, to nie lada sztuka! Chyba sobie wydrukuje taki i użyję polecanego sposobu z herbatą ;) a co?
OdpowiedzUsuńNo super sprawa
OdpowiedzUsuńHa ha, ten pomysł z herbatą...
OdpowiedzUsuń