wtorek, 25 lutego 2020

So gallant a show I never saw out of India



Zgodnie z wczorajszą obietnicą na FB blogowym, prezentuje dzisiaj fragment relacji angielskiego ambasadora sir Thomasa Roe, który latem 1629 roku dotarł do Prus, by pośredniczyć w negocjacjach polsko-szwedzkich. Jak zobaczymy z opisu, Polacy starali się go olśnić przepychem husarii i wspaniałym przywitaniem. W bardzo interesujący sposób kontrastuje to z opisem nędzy, głodu i chorób od których cierpiały wszystkie trzy walczące tam armie. No ale cóż, ambasadora trzeba było przywitać z hukiem. Pozwalam sobie przedstawić zapis w oryginale, gdzieniegdzie tylko dodając komentarze co do pisowni czy identyfikując polskich oficerów i urzędników. Tłumaczenie fragmentu z opisem husarii jest już znane, chociażby z artykułu Radosława Sikory o walkach Koniecpolskiego z Gustawem Adolfem, chciałbym więc dać szansę Czytelnikom bloga zapoznać się z przepięknym zapisem oryginalnym.

Arrived at the Polish campe and was mett by Zolkefsky Lieutenant Generall[1] three English mile [from the camp] and most of the officers of a Army with Coaches attended with 1000 men at Armes compleat, all their lances paynted and guilt [gilded] with penans [pennants] of silke at the head, according to the Colours of their troupes, on their helmets a crest of eagles wings, upon their armes coates of Lions or Leopards skinnes, in so brave an order, and glory, that a supposed I was entering rather into some triumph, then a camp, that had been long in field. There was warlike musicke of all sorts, kettle-drummes, trumpets and Hoboyes [oboes], the nobility bravely mounted, their bitts and reynes of silver, so gallant a show I never saw out of India[2], nor found better welcome and reception. Besides these Polish troopes Col[onel James] Butler with his company od Drago[o]ns, Lieutenant Colonel [Arthur] Ashton [Aston] and other gentlemen and commanders, his Majesties subjects, mett me, and did mee all possible honour. Thus conducted to the Campe, the whole army was in order, and I entered through a guard of Musquetiers, halfe a mile long to the Generalls Tent, where I was received by the Chancelor of Poland, Jacob Zadzick Bishop of Culme[3], Conetzpolsky[4] as the Commissaries of the treaty, Ja[kub] Sobiesky, Incisor Regni[5], […][6] and Ernestus Denhoff[7], and brought into a Tent where wee supped together. After, I was by them accompanied to other Tents, sett up for mee, rich and in good order, a continuall court of guar attening mee.




[1] Rotmistrz Łukasz Żółkiewski, dowodzący pułkiem jazdy hetmana Koniecpolskiego.
[2] Pomiędzy 1615 a 1618 Roe był ambasadorem na dworze Wielkiego Mogoła Dżahangira w Agrze.
[3] Kanclerz wielki koronny Jakub Zadzik. Od 1624 roku Zadzik był biskupem Chełmży, Roe użył niemieckiej nazwy miasta.
[4] Hetman Stanisław Koniecpolski.
[5] Jakub Sobieski był krajczym królewskim.
[6] Tu zapis nazwiska i tytułu niezbyt czytelny, acz prawdopodobnie Roe próbował zapisać Jerzego Ossolińskiego, podstolego koronnego.
[7] Ernest Denhoff.




3 komentarze: