W dzisiejszym wpisie znów pojawi się husarz roztrzaskujący kopię
na XVII-wiecznym pogrzebie. Tym razem obędzie się jednak bez złych wróżb czy
zagrożenia dla pań z fraucymeru. Pochowamy bowiem z Bożej łaski Króla Polski, wielkiego księcia litewskiego, ruskiego,
pruskiego, etc., etc. , Zygmunta III Wazę. Opisze nam to Jakub Sobieski, w
swoim Diariuszu sejmu koronacyjnego w
Krakowie w 1633 roku. Wybrałem co ciekawsze fragmenty z przebiegu uroczystości:
Przed trumną królewską prowadzono chorągwie trzydzieści i sześć chorągwi, w kirysach każdy [chorąży],
znaki swych województw i ziem na
chorągwiach chorążowie nieśli. A na ostatku chorągiew koronna, którą niósł w
niebytności[1]
pana chorążego koronnego JM pan [Stanisław] Koniecpolski, starosta stryjski; chorągiew dworską, którą niósł JM pan[Albrycht]
Wessel, starosta różański; chorągiew Królestwa
Szwedzkiego, którą niósł pan Guldestern[2],
panię jedne szwedzkie, exulans[3] u
nas, chorągiew pruska, inflancka, kurlandzka, wołoska, pomorska.
Znak i herb na proporcu królewskim niósł – ku ziemi obróconem – pan Bujanowski,
pacholę śp. króla JMci. Jechał on konno, w
kirysie, po usarsku. Insygnia królewskie tuż przed samą trumną nieśli
senatorowie, towarzyszył im miecznik koronny Jan Zebrzydowski, który niósł miecz dobyty, końcem ku ziemi
obrócony. W kondukcie nie zabrakło i pieczętarzy koronnych i litewskich,
którzy pieczęcie nieśli, w czarne kitajki
owinione.
Na koniec samej ceremonii nie mogło zabraknąć i kruszenia
kopii: potym osoba jedna zbrojna w kirys
ubrana drzewce, które przed ciałami królewskimi[4] do
ziemi obrócone niosła, przed ołtarzem natychmiast skruszyła. Stojący
nieopodal Władysław IV z ziemi podniósłszy
sztukę onego znaku z proporcem oddał go hetmanowi Koniecpolskiemu.
Wspominany już pan Bujanowski, giermek królewski, uderzył o ziemię chorągwią z
herbem królewskim. Pieczętarze rzucili na ziemie pieczęcie, tak że się rozpadły, także i marszałkowie laski o
ziemie pogruchotali.
[1] Pod nieobecność.
[2] Ciekawe
czy Rosencrantz też tam był?
[3]
Wygnaniec (ze Szwecji).
[4] Obok
Zygmunta III chowano także królową Konstancję, tak by mogła spocząć koło
małżonka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz