sobota, 21 października 2017

Na ćwiartowanie skazany


Kilkakrotnie pisałem o przykładach skazywania w XVII wieku polskich i litewskich żołnierzy na karę śmierci. Kolejny przykład tym razem z roku 1651, z armii litewskiej pod komendą – słynącego z ciężkiej ręki – księcia Janusza Radziwiłła.
W drugiej połowie marca w obozie pojawiła się tatarska chorągiew dowodzona przez Karacewicza. W czasie jej popisu tatarskiego pacholika, który garbarza pana na ten czas swego w Wilkiej zabiwszy, do Tatarzyna [w] chorągwi tej Karacewiczowej towarzysza przysłał[1] (…) poznano i za warte wzięto[2]. Ów pacholik, zwany Sawicki, został postawiony przez sądem hetmana. Oskarżony dobrowolnie[3] przyznał się do zabicia pana swego i został skazany na karę śmierci poprzez ćwiartowanie. Co prawda nie znalazłem informacji o tym, czy wyrok faktycznie wykonano, biorąc jednak pod uwagę, że chodziło o pacholika a nie o towarzysza, trudno zakładać by koło wojskowe upomniało się o los Sawickiego.



[1] Wydaje mi się, że jednak w oryginalnym zapisie mogło być słowo ‘przystał’, co niejako wynika z całego ciągu zdania – że oto pacholik najął się na służbę u jednego z towarzyszy w chorągwi Karacewicza.
[2] Zaaresztowano.
[3] Taaa, znamy te dobrowolne metody przyznawania się do winy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz