poniedziałek, 25 lipca 2016

Knechci i rajtarzy spod Hammerstein raz jeszcze



Kilka lat temu snułem na blogu rozważania o oddziałach które mogły zostać utworzone w ramach armii koronnej z ex-szwedzkich najemników po bitwie pod Hammerstein w 1627 roku. Od tego czasu zdobyłem sporo ciekawych materiałów źródłowych i wydaje mi się że mogę pokusić się o próbę identyfikacji tych jednostek. Oczywiście nie ma tu 100 % pewności, to tylko moje luźne podejście do zagadnienia, w oparciu o posiadane materiały. 

Piechota:
I. Kompania Alexandra Hoffena, której okres służby zaczął się od 18 kwietnia 1627 roku, czyli dzień po bitwie. Rota liczyła 160 żołnierzy, od 1628 roku wchodziła w skład regimentu Gustava Sparre.
II. Kompania dragonów Adreasa (Andrzeja) Radke, także z okresem służby od 18 kwietnia 1627 roku. Liczebność oddziału to 91 żołnierzy.
III. Kompania Paula Magnusa, trzeci oddział z okresem służby od 18 kwietnia 1627 roku. Brak jednak stanu liczebnego, dopiero od sierpnia tegoż roku wykazywany jako 168 ludzi.

Rajtaria:
I. Regiment Mikołaja Abramowicza wykazuje tylko skok z 371 do 415 koni, znaczne powiększenie składu to okres późniejszy (patrz niżej)
II. Z datą 24 kwietnia 1627 roku do służby wchodzi chorągiew Johanna Denhoffa, licząca 120 koni.
III. Z identyczną datą pojawia się w składzie armii koronnej chorągiew Wilhelma Johanna Merfeldta, w sile 75 koni.
Wydaje mi się jednak – porównując to z innymi dokumentami – że te dwie jednostki służyły tylko jedną ćwierć, po czym zostały rozpuszczone, a ich żołnierzy wcielono zapewne do regimentów rajtarii Abramowicza i Ernesta Denhoffa. Ten drugi występuje np. w kompucie z 1629 roku jako P. Denhoffów Kornetów 3 a na popisie z 15 września 1629 roku figuruje jako pułk rajtarski Ernesta Denhoffa.


Dodatkowo zapewne część żołnierzy, zwłaszcza w piechocie, została włączona bezpośrednio w skład istniejących już jednostek. Tego jednak raczej nie ma jak zbadać, należałoby mieć bowiem imiennie listy popisowe każdej kompanii, a nie sądzę by takie źródła przetrwały do naszych czasów. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz