[ilustracja powyżej nie ma wiele wspólnego z tematem, ot
związana jest z armią moskiewską]
Moskiewska husaria to formacja istniejąca w drugiej połowie
XVII wieku, w odróżnieniu od swojego polsko-litewskiego pierwowzoru nie
zasłynęła jednak niczym wielkim na polach bitew. Nie kojarzę też żadnego
oryginalnego wizerunku tych husarzy z epoki, mało jest także opisów –
najsłynniejszym z nich jest niesławny epizod z połamaniem kopii o bramę.
Przeglądając Diariusz Jana Antoniego
Chrapowickiego znalazłem jednak krótki wpis, który dał mi do myślenia. Pod datą
3 marca 1664 roku znajdujemy:
Wypadali Moskwa i kozacy, nacięto ich też nieźle i nastrzelano.
Wziął pan Salomonowicz porucznik pana sędziego żmudzkiego [Wiktoryna
Konstantego Mleczki – była to 120-konna
chorągiew jazdy kozackiej] języka dobrego, Czortowana jakiegoś, chłopa
dorodnego w pancerzu i z drzewkiem, który był podpity.
Drzewkiem nazywano w Rzplitej kopię husarską, a właśnie w
kopie uzbrojeni mieli być moskiewscy husarze. Jeniec miał uzbrojenie ochronne, które także miało
występować w tej formacji. Oczywiście może chodzić po prostu o dobrze
wyposażonego bojara z jazdy pomiestnej, jednak główne uzbrojenie mocno wskazuje
na husarię właśnie. Hipoteza luźna, ale z braku polskich źródeł dobre i to.
Swoją drogą ciekawe, że Moskwicin dodał sobie animuszu trunkiem – jak widać nie
wyszło mu to na zdrowie.
Sergey Szamenkov popelnil byl artykul o husarii moskiewskiej i jej zbrojach... troche na fejsie sie pospieralismy o te zbroje i o te ozdoby na nich. Tedy masz rekonstrukcje ostatnio robiona... a zdjecia eksponatow z Rosji. Ciekawe ze nasi rosyjsko-ukrainscy koledzy utrzymuja ze zbroje sa z lat 1650tych..
OdpowiedzUsuń