W tej odsłonie (niekończącego się…) cyklu tym razem praca o mniejszej wartości historycznej, niemniej jednak ciekawa. Pochodzi prawdopodobnie z roku 1699, przechowywana jest w zasobach Herzog August Bibliothek. Autorem jest Jean (Johann) David Zunner, niestety nie znalazłem na jego temat wielu informacji. Był to rytownik z Frankfurtu nad Menem, gros jego prac które znalazłem datowane są na lata 80-te i 90-te XVII wieku. Wizerunek powyżej zatytułowany jest Rosyjscy żołnierze wypierają w 1611 roku polskich żołnierzy z Moskwy. Trochę to dziwne, może autor pomylił się w datowaniu i chodzi o walki z odsieczą prowadzoną przez Chodkiewicza w 1612 roku? Uwagę zwraca sztandar w górnym lewym rogu, widać zarówno Orła jak i Pogoń. Walczący są mocno wymieszani, w ruch poszły szable, nadziaki i spisy. Najciekawsza jest postać uskrzydlonego (w dosyć anielski sposób) jeźdźca w środku – na głowie dziwny szyszak, przy boku sahajdak, w ręku nadziak. Sam nie wiem czy ma to być jakaś wariacja na temat husarza czy raczej moskiewski bojar w stylu żilca?
Johann David Zunner był wydawcą "Allgemeine Schau-Buehne der Welt ... von Anfang diese XVII Jahr-Hunderts bis zum Ende desselben etc". Framkfurt/Main 1699. Rycinę wykonał Romeyn de Hooghe. W tymże dziele jest tez ciekawa rycina przedstawiająca zwłoki Dymitra Samozwańca I wystawione po masakrze Polaków na Kremlu w maju 1606 roku na widok publiczny na placu Czerwonym.
OdpowiedzUsuńW w/w dziele Hioba Ludolfa, ilustracja znajduje się na stronie 373-374, rok 1611 gdzie m.in. napisano: " Na dżwięk dzwonów (Moskale)uderzyli. Polacy przygotowani i dobrze uzbrojeni, podpalili miasto w wielu miejscach, z czego powstał wielki pożar i krwawa łaźnia, tak że ten wielki gród zbudowany głównie z drewnianych domów, za wyjątkiem zamku (Kremla) i niewielu kamiennych budynków, w ciągu dwóch dni poszedł z dymem a dwieście tysięcy ludzi zginęło w płomieniach lub od miecza. Lapunow (...) który zajął miasto , obległ Krymgorod gdzie wycofał sie polski garnizon". Stąd wynika że rycina przedstawia wycofanie się Polaków do Krymgorodu i Kremla,gdzie trzymali sie do listopada następnego roku. Przedstawiony jest tu pożar Moskwy i 'krwawa łaźnia-Blutbad)" moskwian z rąk polskich.
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję Leliwo, zwłaszcza w kwestii ustalenia autora.
OdpowiedzUsuńCo do samego wydarzenia - zasugerowałem się (jak widać błędnie) tytułem ryciny.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.
"Najciekawsza jest postać uskrzydlonego (w dosyć anielski sposób) jeźdźca w środku – na głowie dziwny szyszak, przy boku sahajdak, w ręku nadziak."
OdpowiedzUsuńA w prawym ręku kopia.