Jan Sobiepan Zamoyski to postać niezwykle barwna, bez wątpienia dobrze się kojarząca każdemu kto czytał Potop. Co ciekawe, a o czym nie każdy pamięta, był on także pierwszym małżonkiem Marii Kazimiery d’Arquien, późniejszej żony Jana Sobieskiego. Poniżej ciekawy fragment z opisu zaślubin Zamoyskiego – rzecz miała miejsce w Warszawie, w marcu 1658 roku. Mimo toczącej się wojny ze Szwecją, wojewoda sandomierski nie skąpił wszelakich wydatków na wspaniałą ceremonię. Oto w jakiej eskorcie ‘pomaszerował’ do ołtarza, gdzie świadkami ślubu była nawet para królewska:
Szło najprzód sto hajduków w barwie Zamojskiego, na której wyszyte były płomieniste serca, cyfry i napisy złote, ładownice ich i pasy, podobnież ozdobione były: mieli na głowach kołpaki bobrowe z dwoma piórami białemi, stalowe ich topory, były pozłacane. Za niemi więcej stu służących postępowało parami.
Ujrzano potem czterdziestu dworzan Zamojskiego, na dzielnych koniach, z czaprakami szkarłatnemi, wyszywanemi złotem, w floresy i cyfry, za niemi 24 Masztalerzy prowadzących tyleż koni powodnych. Na końcu jechało 18 paziów, ubranych w atłasy, poprzedzało ich sześciu trębaczy. Pokazało się na koniec dwóch set przyjaciół i przedniejszych dworzan, jadących parami. Zamojski jechał osobno, miał on na sobie żupan z materyi perskiej, z ferezyą sobolami podszytą. Kołpak i szabla lśniły się drogiemi kamieniami. Siedział na pysznym koniu, którego rząd i czaprak, również diamentami i perłami okryte były.
That was a colourful and well attended ceremony.
OdpowiedzUsuńA co to za obrazek, którym opatrzyłeś ten post?
OdpowiedzUsuńTo ma być (jakoby) Sobiepan właśnie.
OdpowiedzUsuńA kiedy malowano obraz? Bo zbroi husarskiej typu nowszego w okolicach połowy XVII wieku nie spodziewałbym się zobaczyć nawet, gdybym był zwolennikiem tradycyjnej chronologii...
OdpowiedzUsuńObraz znalazłem na wiki, jest tam tylko podpisany jako 'anonimowy portret sprzed 1665 roku'.
OdpowiedzUsuńSzanowne pani i panowie!
OdpowiedzUsuńPodpowiedzcie, gdzie można przeczytać pełniejszą biografię tego człowieka???
Nie kojarzę takowej
OdpowiedzUsuńDziękuje za odpowiedź. Ciekawa jaźń prosto. Wierny zwolennik Яна Kazimierza.
OdpowiedzUsuń