Powyżej możemy podziwiać dzieło kolońskiego miedziorytnika Johanna Bussemachera , ukazujące jadących konno polskich szlachciców (datowanych na 1575-1600). Uwagę zwracają przede wszystkim skóry tygrysów (czy też innych dzikich kotów) i pióra przy magierkach. Obydwaj mają nadziaki, do tego u szlachcica na pierwszym planie widzimy szablę o szerokim ostrzu. Ciekawe są także zdobienia rzędów końskich. Nie wiem niestety czy mistrz z Kolonii wykonał inne wizerunki Polaków?
A co to jest to cos na ramieniu jezdzca na pierwszym planie? Ogon skory kota? Pioro przy magierce? Cos jeszcze innego?
OdpowiedzUsuńZdecydowanie "innych dzikich kotów"...
OdpowiedzUsuńNice picture, shows good detail.
OdpowiedzUsuńIndeed good details, all thanks to great digital copy :)
OdpowiedzUsuń@ Inkub - przyznam szczerze, że sam się nad tym zastanawiałem i nie mam pojęcia :)
@ Pryzmek - a czemu 'zdecydowanie'? Wszak skóry tygrysie zdarzało się naszym husarzom nosić. Ta oczywiście to może być skóra 'rysia perskiego' (geparda) lub lamparta, ale tygrysa bym nie wykluczał.
No gdyby pan Johhan chciał przedstawić skórę tygrysa, to z pewnością wyposażyłby ją w stosowne pasy. "Zdecydowanie" odnosi się wyłącznie do tego konkretnego dzieła...
OdpowiedzUsuń@ Inkub - czyżby rodzaj kołnierza?
OdpowiedzUsuńW Muzeum WP jest rycina (akwarela Kielisińskiego) na której jeździec z pierwszego planu skopiowany jest w bardzo dobrym stopniu, z tym że są dodane kolory. Rysunek powyższy jest najpewniej odwrócony-szabla jest po prawej stronie zamiast po lewej. Najciekawsze jest jednak to że Kielisiński wykonał swój obraz na podstawie ryciny Abrahama de Bruyn, autora sporej ilości grafik z wojskowymi postaciami w tym polskimi i litewskimi. Nie mam oryginału de Bruyna, ale jego sposób przedstawiania magierek, rzędów, pióropuszy itp jest bardzo podobny do tego powyżej.
OdpowiedzUsuń@Inkub i Ramond.Kołnierz zdecydowanie odpada. Coś takiego nie mieści się w kanonach ówczesnej mody węgierskiej. Sądzę że jest to najprawdopodobniej pióropusz,być może przymocowany do tarczy lub hełmu trzymanego przez jeźdźca?. Czy jest mu wygodnie trzymać też wodze ;-)? Białe kolory na akwareli też sugerują pióra. Taki 'teleskopowy' pióropusz można zobaczyć m.in u husarza na rolce(skopiowano go w ospreyu , to ten przed chorągwią Gostomskiego z opierzoną tarczą i sokołem na niej oraz dwoma różnokolorowymi pióropuszami na hełmie. Podobne można zaobserwować u jazdy tureckiej.
Pozdrawiam A.
To znów ja;-) Gembarzewski z kolei przedstawił obu jeźdźców w pozycji odwrotnej do grafiki powyżej, ale jednocześnie brak u niego owego pióropusza.Podpis informuje że to dzieło na podstawie A. de Bruyn. Może ma ktoś skan oryginału tegoż autora, wtedy można byłoby skonfrontować wszystkie rysunki.
OdpowiedzUsuńBussemacher z polskich klimatow wykonal na "zbiorówce" polskiego chorążego, hajduka, dziesiętnika, "muzyke" wojskowa na koniach.
OdpowiedzUsuńLeliwa
Hmmm, nie kojarzę tego wizerunku. Czy jest dostępny w sieci?
OdpowiedzUsuń