Dzień Świętego Walentego, Roku Pańskiego 1661 to ważna data dla wszystkich brytyjskich żołnierzy. Jest to bowiem symboliczna data dla armii brytyjskiej, przejście od słynnej Armii Nowego Wzoru (New Model Army – dalej jako NMA) do nowożytnej armii zawodowej. Związana jest oczywiście z restauracją panowania królewskiego rodu Stuartów, w osobie Karola II.
Generał George Monck, który za zasługi w przywróceniu monarchii został pierwszym diukiem Albemarle (pan na powyższej ilustracji) otrzymał zadanie ostatecznego rozpuszczenia po-Cromwellowskiej armii a jednocześnie stworzenia gwardii królewskiej.
14 lutego o godzinie 10 rano na leżącym na obrzeżach londyńskiego City wzgórzu znanym jako Tower Hill zgromadziły się pozostałości NMA. Był to liczący 1000 żołnierzy regimenty piechoty generała Moncka i 170 kawalerzystów. Żołnierze odbyli ostatnią paradę, po czym komisarze królewscy podziękowali im za udział w restauracji monarchii i zapewnili że niedługo zostanie im wypłacony zaległy żołd. Weterani z NMA mieli zakrzyknąć z wielkiej radości , złożyć broń (co de facto zakończyło historię NMA), po czym podnieśli broń i zostali zaprzysiężeni jako żołnierze królewscy. Nowoutworzona armia miała być nadzwyczajną gwardią przy Jego Królewskiej Mości, którego Bóg niechaj zachowa w zdrowiu i szczęściu! Regiment piechoty został nazwany Regimentem Pieszej Gwardii Lorda Generała (Lord General’s Regiment of Foot Guards) a kawalerzyści utworzyli Szwadron Gwardii Przybocznej Lorda Generała (Lord General’s Troop of Life Guards). Piesi gwardziści przejdą do historii jako Coldstream Guards, od nazwy wioski Coldstream w której to przekroczyli rzekę Tweed i rozpoczęli marsz do Londynu by przywrócić tron Stuartom. Jako że udało mi się zdobyć ostatnio sporo prac o armii brytyjskiej z końca XVII i początku XVIII wieku, bez wątpienia gwardziści i ich towarzysze broni nieraz zawitają jeszcze na strony blogu.
Great post, a good history lesson.
OdpowiedzUsuńI took it from very interesting book with curious title: 'Redcoats and Courtesans. The Birth of the British Army 1660-1690' by Noel St John Williams, published in 1994. I highly recommend it!
OdpowiedzUsuńGood read, i enjoyed that.
OdpowiedzUsuńNo proszę Coldstream Guards, wstęp do przyczynku z historii tegoż regimentu Michale?
OdpowiedzUsuńCoś na wzór kawalergardów moskiewskich.
Dziękuję za świetny tekst!
Kłaniam się,
Marcin
A czy kawalergardzi nie byli czasem formacją konną? Ich odpowiednikiem byłaby więc raczej Life Guards.
OdpowiedzUsuńZamierzam nieco więcej pisać o Brytyjczykach (a i wcześniej - o Anglikach i Szkotach), zwłaszcza za czasów panowania królowej Anny, bo to mało chyba w Polsce znany, a bardzo ciekawy temat