Regiment arkabuzerii Marcina Ścibora Chełmskiego, podstolego sandomierskiego, utworzono na początku 1664 roku w ramach koronnej armii komputowej. Oddział ten był solą w oku szlachty, sejmiki wielokrotnie postulowały likwidację tego regimentu. Twierdzono, że mimo że oddział zwał się arkabuzerskim, to de facto był taki tylko z nazwy, pod którą ukrywał się oddział rajtarii (czyli oddziału autoramentu cudzoziemskiego). Według prof. Wimmera regiment ten został zwinięty w 1671 roku, aczkolwiek natknąłem się dzisiaj na bardzo ciekawe źródło, które mogłoby wskazywać, że faktycznie oddział ten zlikwidowano (a przynajmniej próbowano?) wcześniej.
Otóż biskup krakowski Andrzej Trzebicki, w swoim liście z 3 kwietnia 1668 roku, skarżył się hetmanowi wielkiemu koronnemu Janowi Sobieskiemu na Regiment Arkabuzerski z woli Króla JMci zwiniony. Biskup starał się wytłumaczyć, dlaczego zatrzymał – zaaresztował – 13 000 złotych które przeznaczono na żołd regimentu. Trzebicki stwierdził, że pieniądze te potraktował jako rekompensatę, gdyż mam wielką szkodę przez ten Regiment, bo mi z gruntu majętność moię Sławkowską kościelną przez niezmierna, prawie Tyrańską exactię zniósł. Biskup prosił hetman by ten uczynił mi sprawiedliwość, aby to się przynaymniey wróciło Poddanym moim, co przebrali nie tylko w majętności Money, ale y we wsiach ubogich Zakonnic Św. Andrzeja, którym także wioski w niwecz obrócili.
Niezwykle ciekawy jest fragment listu, w którym biskup donosi o liczebności regimentu. Otóż królewski komisarz, który miał się nadzorować zwinięcie oddziału – podstoli zakroczymski Peczelski- znalazł pod tym Regimentem effective tylko 210 koni, podczas gdy z Rolów (…) z pod każdey Chorągwi łączna etatowa siła jednostki to 454 ludzi i na tylu właśnie wybierano te nieszczęsne Chleby. Biskup wycenił szkody w majątku swoim, zakonnic i królewszczyznach na 48 000. Żalił się też, iaka to iest wielak krzywda Oyczyzny, że na całe Chorągwie żołd y te opłakane Chleby biorą, a ludzi spełna nigdy nie maią.
Biedne te zakonnice, aż się wzruszyłem. na pewno do poddanych biskupa kwota zagarnięta trafiła w całości :>
OdpowiedzUsuńCo do grosika ;) tak samo jak do zakonnic... a tak poważnie to nie wiem jak cała sprawa się skończyła
OdpowiedzUsuń