sobota, 1 września 2012

Siermięgi i buty



Nierzadko w XVII-wiecznych źródłach (w tym kilku cytowanych na blogu) można znaleźć opisy tragicznego wręcz wyglądu polskiej i litewskiej piechoty, której brakowało ekwipunku i porządnych ubrań. Na obrazach z epoki wojacy ci prezentują się bardzo dobrze, jednak w praktyce sytuacja najczęściej bywała daleka od ideału. Natrafiłem właśnie na ciekawy dokument, datowany na 24 października 1661 roku, który jest kolejnym drobnym przyczynkiem do opisów wyglądu naszej piechoty w tym okresie. W uniwersale wydanym w Wilnie, król Jan II Kazimierz zwrócił się do wójtów, ławników i dzierżawców królewszczyzn w starostwie pińskim, z następującym poleceniem:
Chcąc mieć po was i koniecznie rozkazując abyście dla odziania piechoty naszej na wojnę teraz z nami idącej, dla której w nagłym razie tak prędko sukna dla odziania ich sposobić nie mogliśmy, złożyli od daty tego uniwersału naszego za niedziel trzy ze trzech włók osiadłych jako też czynszowych i dożywotnich siermięgę jedną całą, dobrą, nieznoszoną, a przy tym parę obuwia.
Ciekawe ile siermięg i par butów udało się w ten sposób zebrać, a także do której jednostki (jednostek?) trafiły. Swoją drogą taki oddział musiał wyglądać jak dosyć przypadkowo zebrana grupa, w tych nieznoszonych siermięgach.

1 komentarz:

  1. Tak, wiem, czytałem go,
    jest jeszcze jeden
    Mówi o okradzionyh dragonów, także wziąłi sermyagi ...

    OdpowiedzUsuń