Pozostaniemy
na chwilę przy kwestiach kulinarnych, przeniesiemy się jednak do drugiej połowy
XVI wieku by przyjrzeć się racjom żywnościowym załóg okrętów w czasie wyprawy
Wielkiej Armady. Rozdzielę to, dla przejrzystości, na dwa osobne wpisy. Na pierwszy
rzut tygodniowa rozpiska po stronie hiszpańskiej. Jako że tłumaczę z niezwykle
interesującej pracy Colina Martina i Geoffreya Parkera The Spanish Armada podam czasem w nawiasach oryginalny zapis, na
wypadek gdybym coś źle przetłumaczył.
Poniedziałek
– 6 uncji sera, 3 uncje fasoli lub ciecierzycy
Wtorek – 6
uncji ryby (tuńczyka lub dorsza, jeżeli nie były dostępne to 5 sardynek lub 6
uncji kałamarnic), 3 uncje fasoli lub ciecierzycy, 1 ½ uncji oliwy, ¼ pinty
octu
Środa – 6
uncji sera, 3 uncje fasoli lub ciecierzycy
Czwartek – 6
uncji bekonu, 2 uncje ryżu
Piątek – 6
uncji ryby (tuńczyka lub dorsza, jeżeli nie były dostępne to 5 sardynek lub 6
uncji kałamarnic), 3 uncje fasoli lub ciecierzycy, 1 ½ uncji oliwy, ¼ pinty
octu
Sobota – 6
uncji ryby (tuńczyka lub dorsza, jeżeli nie były dostępne to 5 sardynek lub 6
uncji kałamarnic), 3 uncje fasoli lub ciecierzycy, 1 ½ uncji oliwy, ¼ pinty
octu
Niedziela - 6
uncji bekonu, 2 uncje ryżu
Oprócz tego
dziennie każdy marynarz i żołnierz otrzymywał:
- 2 funty
świeżego chleba lub 1 ½ funta sucharów (biscuits)
- 1 pinta
wina z Kandii (dzisiejszy Heraklion/Iraklion na Krecie) lub 1 1/3 pinty słabszego wina
- 3 pinty
słodkiej wody (która miała służyć tak do picia, gotowania jak i celów
higienicznych)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz