Kolejne ciekawe internetowe znalezisko, znów zwrócił na nie moją uwagę Secesjonista, któremu bardzo za to dziękuję! Zaniedbałem się ostatnio w moich przeszukiwaniach bibliotek internetowych, trzeba będzie to naprawić.
W 1677 roku Jan Gliński, wojewoda chełmiński, wyruszył z poselstwem do sułtana. Wjazd posła i jego świty do Stambułu był niezwykle widowiskowy, a sam Gliński pozostawił bardzo ciekawy opis tej procesji. Zwróćmy uwagę, że oprócz pokaźniej grupy sług i wielkiego konwoju wozów, wojewoda przyprowadził sporą eskortę wojskową. Znajdujemy tam husarzy, pancernych, lekką jazdę (acz uzbrojoną w dzidy – zapewne chodzi o rohatyny) a także dragonię.
Na wjazd tedy puściłem przed sobą pięćdziesiąt wozów barwianych, między któremi dwadzieścia było poszósnych, piętnaście poczwórnych, trzy karety za niemi z duchowieństwem, na ostatku poselska próżna.
Przed wozami szło kilkadziesiąt konnych pod dzidą z swoim rotmistrzem. Za wozami w małej distancyi, drugich kilkadziesiąt konnych w pancerzach, także pod dzidą.
Za nimi kilkadziesiąt rumaków powodnych panięcych i towarzyskich dobrze ubranych prowadzono.
Dopieroż różnej młodzi w koralowej barwie kilkadziesiąt koni.
Za nimi mlodzi poselskiej ośmnaście w lamach pomarańczowych.
Za nimi znowu dwanaście koni poselskich; cztery po kozacku, ośm po husarsku, bogato od jaspirów, turkusów i rubinów ubranych pod bogatemi czołdarami prowadzono.
Potym trębaczów dwóch w barwie.
Za nimi usarze w swych rynsztunkach, żelazach i lampartach. Dopieroż różnych dworzan poselskich kilkadziesiąt koni mieszając się z dworami posłów cudzoziemskich, za którymi czterech trębaczów w świetnej jako i pierwsi barwie.
Sekretarze zaś pp. posłów cudzoziemskich już bliżej mnie z Ichm. pp. kasztelanicami i synami memi jechali. Przedemną samym imć p. sekretarz. Przy koniu moim szło dwunastu pachołków nieubogo w srebro ubranych w koralowych delijach pod forgami srebnemi z berdyszami złocistymi
Za mną pokojowych sześć, w lamach ceglastych, za owemi kapitan gwardyi z dobytą szpadą i dragonów w kilkadziesiąt koni z swemi officerami pod chorągwią rozwinioną, z doboszami, muzyką i podniesionymi muszkietami
Przed wozami szło kilkadziesiąt konnych pod dzidą z swoim rotmistrzem. Za wozami w małej distancyi, drugich kilkadziesiąt konnych w pancerzach, także pod dzidą.
Za nimi kilkadziesiąt rumaków powodnych panięcych i towarzyskich dobrze ubranych prowadzono.
Dopieroż różnej młodzi w koralowej barwie kilkadziesiąt koni.
Za nimi mlodzi poselskiej ośmnaście w lamach pomarańczowych.
Za nimi znowu dwanaście koni poselskich; cztery po kozacku, ośm po husarsku, bogato od jaspirów, turkusów i rubinów ubranych pod bogatemi czołdarami prowadzono.
Potym trębaczów dwóch w barwie.
Za nimi usarze w swych rynsztunkach, żelazach i lampartach. Dopieroż różnych dworzan poselskich kilkadziesiąt koni mieszając się z dworami posłów cudzoziemskich, za którymi czterech trębaczów w świetnej jako i pierwsi barwie.
Sekretarze zaś pp. posłów cudzoziemskich już bliżej mnie z Ichm. pp. kasztelanicami i synami memi jechali. Przedemną samym imć p. sekretarz. Przy koniu moim szło dwunastu pachołków nieubogo w srebro ubranych w koralowych delijach pod forgami srebnemi z berdyszami złocistymi
Za mną pokojowych sześć, w lamach ceglastych, za owemi kapitan gwardyi z dobytą szpadą i dragonów w kilkadziesiąt koni z swemi officerami pod chorągwią rozwinioną, z doboszami, muzyką i podniesionymi muszkietami
An interesting document and statement from the time...
OdpowiedzUsuń