Interesujący fragment opisujący trudny odwrót wojsk polskich przez Bukowinę w 1685 roku. To tam generał Kątski zasłynął z umiejętnego dowodzenia strażą tylną, notka wspomina także o używaniu przez piechotę polską zasłon przeciw kawalerii tureckiej:
Potem ex consilio bellico pachołcy co dzień przez tydzień po 50 od chorągwi komenderowani rąbali las, który jak tak wyrąbali, że wozy mogły pójść we dwie kolumny przez niego, zostawiwszy pod każdą chorągiew tylko 12 wozów, a resztę popaliwszy, ruszyliśmy się. (…) Na odwodzie zaś szła piechota i armaty, z Generałem artylleri natenczas Kąckim, wojewodą kijowskim, który bardzo chwalebnie obstawał w odwodzie; bo tak kommunik Turecki nacierał na niego, że aż niektórzy z nich za rogatki, co się niemi piechota obstawia, przeskakiwali z końmi, ale który przeskoczył to się też nie wrócił, i tak nam asystowali ze dwie mile do noclegu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz