W pamiętnikach Krzysztofa Zawiszy znajdujemy między innymi rozliczne ślady jego pasji myśliwskiej. Lektura fragmentu zatytułowanego Notacya ciekawa obrotów moich, zabaw różnych, konwersacyi, gościny itd. przynosi nam wzmianki o łowach na niedźwiedzie, najwyraźniej Zawisza uwielbiał polować na te piękne zwierzęta. Poniżej niektóre wzmianki wspominające łowieckie ‘sukcesy’ nad Ursus arctos:
- 1 sierpnia ubiłem niedźwiedzia pod Szostakami, machinę bardzo wielką
- 7 sierpnia pod Ładzinkami ubiłem niedźwiedzia miernego, ale zbytnie złego, który i nas płoszył i psy tłukł
- Pod wsią jp. Darewskiej ubiłem niedźwiedzia z wielką uciechą, pędząc go najczęściej polami przy pospolitem wszystkiego myślistwa i złych i dobrych psów ruszeniu
- dano mi znać o niedźwiedziu pod Starojelną; ubiłem go w łomie bez szkody w psach
- pod Białą w jednym kwadransie ubiłem niedźwiedzia
- ubiłem niedźwiedzia sam pod Więzowcem: od jednego postrzału odświeżył się, brytana mi wtenczas dobrego skaleczył
- 4 grudnia ubiłem niedźwiedzia z obławą. Toż drugiego 7 stycznia
- 30 października ubiłem niedźwiedzia pod Białą, osoczonego na pierwszej moroszce
- 2 stycznia ubiwszy niedźwiedzia w łomie
- 23 stycznia pod Charewiczami obławą niedźwiedzia ubiliśmy, toż samo 24 stycznia pod Dryczynem drugiego ubiliśmy; tamże dobry brytan moręgi, Tatar, przy nim poległ
- nazajutrz łowy były szczęśliwe: ubito niedźwiedzia pięknego bardzo
- 15 listopada ubiłem na obławie niedźwiedzia
- 8 marca ubiliśmy w obławie niedźwiedzia pod Ladem
- 29 lipca niedźwiadka niewielkiego ubiliśmy
- 13 sierpnia niedźwiedzia wielkiego ubiliśmy pod samemi Oniksztami (…) zginął natenczas od niedźwiedzia chart biały rosły Pakant
- 24 lutego zabiliśmy w łomie pod Horką niedźwiedzia
- i tak dalej…
Straszliwa hekatomba niedźwiedziej populacji, a nie wspomniałem jeszcze o innych gatunkach na które polował pan Zawisza. Cóż, tak się bawili magnaci i szlachta…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz