Wpis to 666 więc wypadałoby przygotować coś specjalnego, acz związanego z
epoką. Cóż może być lepszego niż fragment z ‘Młota na czarownice’, dokładnie
rzecz biorąc z pierwszego polskiego wydania, z Roku Pańskiego 1614. Spluwamy
więc przez lewe ramię i czytamy z dzieła Jakuba Sprengera i Henryka
Instytora...
Naprzód tedy
wiedzieć potrzeba, iż sześciu sposobów czarownice ludziom szkodzić mogą,
wyjąwszy sposoby, którymi insze stworzenie zarażają. Pierwszy sposób jest, gdy
nieporządną miłością mężczyznę ku białejgłowie, abo białągłowę ku mężczyźnie
zapalają. Wtóry, gdy nienawiść, abo zazdrość ku komu sprawują. Trzeci, którym ludzi
czarują, żeby moc rodzajną mężczyźnie ku białejgłowie, abo białagłowa ku
mężczyźnie traciła: abo też inszymi sposobami poronienie sprawują. Czwarty, gdy
w członku jakim człowiekowi szkodzą. Piąty, gdy o śmierć przyprasują. Szósty,
gdy do szaleństwa przywodzą.
Bez wątpienia powiało grozą, no ale wypadało trzymać klimat...
;).
OdpowiedzUsuń