Wspominałem kilkakrotnie na blogu o oddziałach przybocznych króla Jana III Sobieskiego. Okazuje się jednak że i jako hetman polny koronny lubił się otaczać pokaźnymi oddziałami wojaków. Poniżej lista żołnierzy których miał zabrać ze sobą na sejm zimą 1667/1668 roku (kiedy to w lutym 1668 roku nominowano go na hetmana wielkiego). W liście do Marysieńki, datowanym na 15 grudnia 1667 roku pisał o swoich przybocznych mam tedy mieć z sobą tych moje serce, a wszystkich w nowej barwie:
60 gardes, w kaziakach bleux galon srebrny
Dragonów 250
des Haydouks Hongrois 100
des Janissaires 100
Tartares 100
Walaques 100
Czego tu nie ma? Skwadron dragonów, lekkiej chorągwie tatarska i wołoska, chorągwie pieszych hajduków węgierskich i janczarów. A do tego jeszcze owi gardes, czyżby chodzi o drabantów-rajtarów?
Doesn't sound a lot again but what do I know.
OdpowiedzUsuńMind that it's just his private troops, paid from his own pocket ;)
OdpowiedzUsuń